O'Brien nazywa swoją powieść fikcją, ale opiera się na doświadczeniach tysięcy mężczyzn, powołanych do walki o swój kraj w bagnie i dżungli części świata odległej od ich własnego.
O'Brien opowiada, jak opowiadanie historii niekoniecznie jest dla niego terapią, ale jest to leczenie chirurgiczne. Mówi, że opowiadanie historii wojny powoduje, że wychodzą z przeszłości i teraźniejszości, a ich celem jest przyłączenie się do przeszłości w przyszłość. Zakłada, że powinien pisać o czymś innym, ale równocześnie widzi znaczenie utrzymywania żywiołów - zachowuje wspomnienia, przyjaciół, a nawet jego błędy żyjące.
Dla O'Briena, ten człowiek wydaje się być jedną z większych rzeczy, które nadal niesie. O'Brien opisuje człowieka w groteskowych szczegółach po tym, jak go zabił, ale spekuluje, kto to był mężczyzna, a niektóre szczegóły biograficzne wydają się być zgodne z własnym życiem O'Briena. Związany jest z mężczyzną, choć nie jest jasne, czy go zabił. Niezależnie od tego, człowiek jest duchem w opowieściach, które O'Brien wyraźnie stara się sobie z tym poradzić.
POLE, GDZIE KIOWA UMIERA
Pole jest atakowane w nocy. Kiowa, poszkodowana, wpada do środka i Bowker odpuszcza but z butlą, bo też czuje, że też się pod nim. Bowker mówi, że mógł wygrać Srebrną Gwiazdę, gdyby nie było jej zapach. Później w powieści O'Brien ujawnia, że nie była to Bowker, która straciła nerwę i Srebrną Gwiazdę tej nocy; to był on. Później O'Brien odwiedza pole ze swoją córką Kathleen. Jasne jest, że śmierć Kiowa wciąż go waży.